Las Na Zawsze powstał w województwie dolnośląskim, w miejscowości Piotrowice (około 20 km na zachód od Polkowic i około 150 km na północny-zachód od Wrocławia).
Co ważne, tuż obok działki rozciąga się Przemkowski Park Krajobrazowy. W pobliżu stoi także jeden z najstarszych dębów w Polsce – dąb Chrobry!
Teren składa się z dwóch działek ewidencyjnych i ma powierzchnię całkowitą 5,93 ha. Według Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego jest to ziemia przeznaczona do zalesień i pod wieloma względami bardzo wyjątkowa, ponieważ jeszcze niedawno było tu pastwisko danieli. Ma to swoje zalety: wyjedzone zostały wszelkie zarośla (jedynie sitowie „niezbyt smakowało”), a ziemia jest już naturalnie nawieziona.
Teren ten jest niezwykle urozmaicony: poprzecinany rowami, porośnięty pojedynczymi drzewami, kępami drzew, a nawet pewną formą zagajnika. Od północy i w kierunku zachodu występują pojedyncze sosny, brzozy i olchy. Na południowym zachodzie, 15 m od płotu granicznego, tworzą one długi rząd. Północno-zachodni fragment działki porośnięty jest wysokimi drzewami (głównie olchy i brzozy; jest też jeden dąb). Pomiędzy drzewami są wolne przestrzenie, gdzie z pewnością brakuje krzewów!
Z całego wielkiego terenu wydzieliliśmy dwie części – południowo-wschodnią o wielkości 1,35 ha, oraz fragment porośnięty dużymi drzewami w północnej części działki o wielkości 0,6 ha. To tutaj powstał “Las Na Zawsze Decathlon”.
Teren kupiliśmy już w całości ogrodzony bardzo solidnym płotem. Na początku należało trochę pokosić, aby wystające kępy sitowia nie przeszkadzały w chodzeniu czy sadzeniu. Następnie przyszedł czas na sadzonki. Zwoziliśmy je przez trzy kolejne dni korzystając z oferty czterech różnych szkółek. W Piotrowicach różnorodna była także ziemia. Niektóre jej fragmenty były podmokłe, a niektóre suche; bywały też puste, jak i gęsto zarośnięte. Cały patchwork, różnorodność do kwadratu.
Rozłożenie sadzonek na właściwe im miejsca zajmuje dużo czasu – szczególnie, gdy chodzi się po obszarze 6 ha. Część z nich miała już swoją bryłkę ziemi; pozostałe (z gołym korzeniem) wymagały od nas większej uwagi. W ich przypadku korzenie delikatnie przycinaliśmy (by się nie podwijały i by w czasie sadzenia swobodnie można było je rozłożyć w dołku). Tak przygotowane sadzonki moczyliśmy jeszcze w specjalnym żelu z grzybami (mikoryza ułatwia im dostęp do wody i rozpuszczonych w niej soli mineralnych, co wpływa na szybszy oraz intensywniejszy wzrost roślin).
19.03 wiosna podarowała nam jeden z piękniejszych dni sezonu. Spotkaliśmy się w słoneczny poranek o umówionej godzinie z osobami z zespołu Decathlon.
Czekało nas sporo pracy, więc po szybkim przywitaniu i wprowadzeniu zabraliśmy się za sadzenie. Nie trzeba było długo czekać, zaczęliśmy wpijać szpadle w ziemię, która na szczęście nie stawiała dużego oporu, więc praca szła nam bardzo sprawnie. Na początku rozdzieleni na dwie sekcje, w końcu połączyliśmy się w jedną drużynę, by szybciej pokonywać kolejne etapy pracy. Słońce było z nami cały czas i oświetlało dokładnie każdą, drobną sadzonkę, nasze twarze i pochylone przy pracy ciała. W powietrzu unosiły się dźwięki rozmów i śmiechu.
W połowie dnia nastał czas zasłużonej przerwy, chwili odpoczynku na zielonej trawie i posilenia się pyszną i zdrową przekąską.
W czasie sadzenia nie obyło się bez zwierzęcych akcentów, bo teren “Lasu Na Zawsze Decathlon” odwiedził zaciekawiony wilczak, który lekko zaniepokoił, ale również zaciekawił.
Pracowaliśmy wspólnie z całych sił i dorzucaliśmy jeszcze sporo z rezerwy. Choć zmęczenie już dawało się we znaki, zakończyliśmy ten dzień z bardzo dobrym wynikiem.
Wspólne zdjęcia przy tabliczce i przekazanie certyfikatu z koordynatami lasu oficjalnie zakończyło kolejny rozdział wspólnego sadzenia. Był czas na podziękowania, uściski
i gratulacje, a zaraz po tym droga do domu na zasłużony odpoczynek.
Buk pospolity (Fagus sylvatica), Dąb szypułkowy (Quercus robur), Jarząb pospolity (Sorbus aucuparia), Klon jawor (Acer pseudoplatanus), Lipa drobnolistna (Tilia cordata), Wiąz polny (Ulmus minor)