Las Na Zawsze Dobrogosty

Nasza działka (a właściwie działki) znajdują się w północnej części województwa mazowieckiego, niedaleko od miejscowości Dobrogosty.

Teren składa się z trzech, sąsiadujących ze sobą działek, o łącznej powierzchni 1,68 ha. Na zdjęciach satelitarnych wygląda jak las. W rzeczywistości jest to teren po wyrębie. Poprzedni właściciel wyciął tu drzewa, prawdopodobnie w roku 2022. Obecnie każda z działek wygląda trochę inaczej. Ta zachodnia jest właściwie goła, a na jej północnym skraju zostało sporo dużych sosen. Na działkę środkową wkroczyła już natura – na całej południowej części wysiała się topola osika, jest też już sporo krzewów czarnego bzu. Działka „wschodnia” wydaje się najciekawsza. Po wyrębie zostało tu trochę małych dębów, które teraz, uwolnione od cienia sosen, zaczęły bujnie rosnąć. Runo leśne jest tutaj najbogatsze.

W dniu sadzenia przyjechaliśmy bardzo wcześnie bo rozdzielanie sadzonek na poszczególne strefy oraz dołowanie zajęło nam dobre kilka godzin. Tutaj działek nie grodziliśmy. Za to posadziliśmy trochę większe sadzonki i zabezpieczyliśmy je specjalną pastą z piasku kwarcowego, zapobiegającą zgryzaniu.

11.11 był dniem niezwykłym pod wieloma względami. To już tradycja w Lesie Na Zawsze, że w Dzień Niepodległości sadzimy nasz ostatni w sezonie bioróżnorodny las. Nie sami, a z osobami indywidualnymi, wolontariuszami i wolontariuszkami, którzy tego dnia chcą zrobić coś dobrego dla kraju, świata, przyrody i przyszłych pokoleń. I tym razem odwiedziły nas licznie osoby z całej Polski, przyjechała drużyna z Trójmiasta, grupa harcerzy z Poznania, a nawet osoba z Niemiec. I pomimo przejmującego zimna, sadziliśmy z uśmiechami na ustach, dzieląc się spostrzeżeniami, wymieniając myśli, podziwiając delikatne rośliny runa, które napotykaliśmy przy każdym kroku. A kiedy robiło się naprawdę chłodno, skakaliśmy, tańczyliśmy i robiliśmy prawdziwie dziką rozgrzewkę. Pomagało! Wśród sadzących osób znalazła się nawet lekko zdekoncentrowana jaszczurka żyworodna, którą delikatnie przełożyliśmy w bezpieczne miejsce, gdzie osłonięta ściółką może znaleźć schronienie na zimowe miesiące. Ten fragment ziemi, wśród sosnowego, monokulturowego lasu wzbogaciliśmy wspólnie o sporą bazę bioróżnorodnych drzew i krzewów. Posadzone z radością i czułością, podlane intencjami mogą już rozwijać korzenie w nowym, bezpiecznym domu.

Zakończyliśmy dzień wzruszeni, robiąc grupowe zdjęcia przy tabliczce i życząc sobie udanej podróży do domu.