Las Na Zawsze Tarłów

Las Na Zawsze Tarłów znajduje się w województwie świętokrzyskim obok miejscowości Tarłów – pomiędzy Kielcami a Lublinem, około 180 km na południowy wschód od Warszawy.

Działka jest sklasyfikowana jako grunt leśny kategorii V i VI. Las został wycięty przez poprzedniego właściciela kilka lat temu. Wschodnia połowa działki bardzo zarosła czeremchą amerykańską – to gatunek inwazyjny! Cały ten obszar został więc zmulczowany. W części środkowej jest sporo młodych, ale już 5-7 metrowych dębów, lip, leszczyn, które nie ucierpiały podczas prac. Część wschodnia działki jest porośnięta w bardzo małym stopniu i tutaj nie zostały przeprowadzone żadne działania porządkowe (zdjęcie po prawej).

Cały teren kupiony przez Fundację ma łączną powierzchnię 4,5 ha. To baaaardzo długi (800 m) prostokąt tuż przy ruchliwej drodze wojewódzkiej. Cała, ogromna działka została podzielona na 4 części. “Las Na Zawsze Tarłów” znajduje się w środku terenu, jest wysunięty na wschód i powierzchnię 2,5 ha.

Postawienie płotu na całej długości zagrodziłoby duży obszar lasu i naraziło zwierzęta na zranienia. Dlatego płoty stawialiśmy co pewien czas gniazdowo – w miejscach, które chcemy szczególnie chronić – to tam sadziliśmy większość sadzonek, tworząc chronione wyspy bioróżnorodności.

Sadzenie Lasu Na Zawsze w Tarłowie odbyło się 3.11.2022 r. i 5.11.2022r. Dzięki wsparciu wolontariuszy z kilku firm i Fundacji Zwolnieni z Teorii , możliwe było obsadzenie tego niemałego obszaru. Z każdym dniem czuć było, że prawdziwa chłodna i deszczowa jesień zbliża się wielkimi krokami. I tak na pierwszym sadzeniu dopisywało nam słońce, choć czuć było chłód, jednak pogoda zdecydowanie była wspierająca. Pomimo dużego zapału i zaangażowania wszystkich uczestników kończyliśmy przed zmrokiem bardzo zmęczeni. Natomiast na kolejnym przez cały czas padał deszcz. Jednak nie okazało się to przeszkodą. Skończyliśmy zadanie na 6+, i każda sadzonka znalazła swoje miejsce. Nie siadaliśmy, nie odpoczywaliśmy tylko praca, praca, praca. Nie obyło się oczywiście bez wspólnych rozmów i żartów. Cali mokrzy i szczęśliwi odtańczyliśmy taniec radości kończąc tuż przed zmrokiem. To był konkretny dzień!