O dębach każdy z nas słyszał, na szkolnych wycieczkach, podczas spacerów w parkach i ogrodach… Znamy też ich sławne imiona – Bartek, Chrobry, Mieszko, Lech, Czech itd. Dęby mają więc już na wstępie wspólnego z nami poznania wielką sławę.
Każdy z nas też kojarzy ich spektakularny pokrój – mają więc też wizualnie królewski splendor. Jeśli dodamy, że należą do jednych z najdłużej żyjących w Polsce drzew, to bez wątpienia dostrzeżmy w nich królewskość. Nic dziwnego więc, że dąb szypułkowy to najczęściej występujący w Polsce gatunek wśród pomników przyrody. W albumie Krzysztofa Borkowskiego „Polskie drzewa” znajdziemy imiona pomnikowych drzew, a wśród dębów zacne i sławne imiona – Dąb Rzeczypospolitej, Chrześcijanin, Krzywousty, Piast, Mikołaj Kopernik, Konstytucja, Łokietek itd.
Sylwetka bohatera
Monumentalna i malownicza sylwetka to znak rozpoznawczy dębu szypułkowego. Masywny pień, olbrzymie konary i szerokie korony wzbudzają szacunek i podziw. Dęby szypułkowe dorastają zazwyczaj, gdy rosną swobodnie, do wysokości 20-30 m, ale gdy rosną w lasach, na żyznych glebach potrafią osiągnąć nawet do 50 m, np. w Puszczy Białowieskiej. Pnie dorastają aż do 2-3 m średnicy. Cechą charakterystyczną tego gatunku jest to, że żołędzie wyrastają na długich szypułkach, a liście mają zaokrąglane nieregularne klapy, zaś u nasady są uszate lub sercowate. To taki podpis tego dębu, po którym poznaje się jego imię – szypułkowy. Sylwetka i pokrój dębów sprawiły, że w historii naszej cywilizacji nadano im też miano dających cień „drzew pasterskich”. W tej roli opisane zostały już przez Wergiliusza, który radził pasterzowi: „podczas upału szukaj cienistej doliny, niech Jowiszowy dąb o prastarym pniu rozpościera tam swe potężne konary”. Pasterskie dęby mają ogromne rozmiary, szerokie korony z krótkim i szerokim pniem. Takie malownicze okazy możemy obejrzeć w słynnym Rogalinie w dolinie Warty.
Upodobania
Drzewo o tak dużej masie wymaga też dużej ilości składników pokarmowych – dlatego dąb ten lubi gleby żyzne, ze stale umiarkowanie wilgotną glebą. Musi mieć komfortowe warunki – jak na króla przystało. Lubi też dużo świata i wtedy rośnie najlepiej, choć młode latorośla dość dobrze znoszą zacienienie. Gdy ma zapewnione takie optymalne warunki żyje długo, kilkaset lat, 600-800, a nawet do 1000. Za młodu jest drzewem rosnącym powoli, nie śpieszy się – ma bowiem czas… Co ciekawe dąb dojrzewa i wydaje pierwsze owoce dopiero po 30 a nawet po 50 latach.
Związki z naturą
Trudno sobie wyobrazić polskie lasy bez dębów, to najważniejszy gatunek lasotwórczy, świadczący o dobrej zdrowotności systemu leśnego. Występuje w lasach mieszanych, w łęgach i grądach. Tworzy też własne zespoły leśne – dąbrowy. W Polsce najczęściej występują dąbrowy kwaśne, na uboższych glebach, rzadsze są na przykład dąbrowy świetliste. Te drugie to lasy o szczególnym pięknie, pojawiające się często na łagodnych południowych stokach niewielkich żyznych wzgórz i pagórków. Kto zobaczy raz dąbrowę świetlistą w maju lub czerwcu poczuje moc i siłę tego miejsca i zrozumie, dlaczego takie dąbrowy wybierane były jako miejsca kultu przez naszych przodków.
Dęby dają też życie innym roślinom, zwierzętom, grzybom i bakteriom w lesie. Zarówno te żywe, jaki i martwe karmią owady, ptaki, płazy, gady, ssaki. Sójki, głuszce, grubodzioby, wiewiórki, dziki, żąłędnice, koszatki to przykłady zwierząt związanych blisko z dębami. Drzewa te żywią, dają cień, schronienie zwierzętom, ale i chronią inne drzewa – to one ściągają na siebie siłę burz i piorunów.
Blisko człowieka
I tak właśnie przechodzimy płynnie do Peruna, słowiańskiego boga, związanego nierozerwalnie z dębem, najważniejszym drzewem naszych przodków. Dąb był centralnym punktem axis mundi – osią świata. Tak jak Perun był najważniejszy w panteonie bogów, tak dąb był najważniejszym drzewem, które bardzo czczono. To pod największymi starymi okazami składano ofiary i zwoływano narady wojenne, a także rozstrzygano sądownicze spory. Dąb był symbolem wojny, sądownictwa i męskości. Ten pierwiastek męski jest odczuwany, gdy przytulimy się do pnia, drzewo wydaje się być wręcz naładowane energią, którą my ludzie możemy odbierać i się wzmacniać, gdy potrzebujemy na przykład sił do działania, tworzenia i budowania. Dąb dawał też dużo ludziom fizycznie. Nie tylko jako podstawowy materiał budulcowy. Jego żołędzie stanowiły pokarm dla świń. Wartość lasu w Europie długo określano liczbą wieprzów, jakie był zdolny wyżywić. Często „las” taki siano z żołędzi dla trzody, dla której był pastwiskiem. Ograniczenie wypasu w lasach dębowych nastąpiło pod koniec XVIII wieku, po wprowadzeniu do uprawy ziemniaków. Z żołędzi wyrabiano też napój będący namiastką kawy, z kulistych galasów spotykanych na liściach wyrabiano atrament, z kory tak ważne garbniki. Te ostanie stosowane także w medycynie ludowej jako lekarstwo na stany zapalne skóry i błon śluzowych, przy hemoroidach, wysypkach, oparzeniach i odmrożeniach.